Można także przejść do wersji do odsłuchania

Lęk i ufność

Tajemnica Maryi (40-42)

To nabożeństwo ubezpiecza nasze łaski, zasługi i cnoty, czyniąc Maryję ich Powierniczką. Mówimy do Niej: ‘Zachowaj, moja Umiłowana Pani, to, co przez łaskę Twojego Syna uczyniłem dobrego. Nie jestem zdolny ustrzec tego z powodu mej słabości i niestałości, z powodu wielkiej liczby i złośliwości mych nieprzyjaciół, napastujących mnie dniem i nocą.

Niestety! Codziennie widzi się cedry padające w błoto i orły wpierw unoszące się ku słońcu, które stają się później nocnymi ptakami: tysiąc sprawiedliwych upada po mojej lewicy i dziesięć tysięcy po prawej stronie. Ale Ty, o moja potężna i najpotężniejsza Królowo, podtrzymuj mnie, abym nie upadł. Strzeż całego mego mienia, aby mi go nie ukradziono. Powierzam Ci wszystko, co posiadam: Depositum custodi’! – ‘Scio qui credidi’: ‘Wiem, kim jesteś, i dlatego cały Tobie się powierzam. Jesteś wierna Bogu i ludziom i nie pozwolisz, by zginęło coś z tego, co Tobie polecam. Jesteś zbyt potężna i nikt Cię nie zwycięży ani nie wydrze tego, co złożone jest w Twoje ręce.’

Ipsam sequens, non devias; Ipsam rogans, non desperas; Ipsam cogitas, non erras; Ipsa tenente, non corruis; Ipsa protegente, non metuis; Ipsa duce, non fatigaris. Ipsa propitia, pervenis.’ (św.Bernard ‘Inter flores’, De Maria Virgine): ‘Idąc za Nią, nie zbłądzisz. Modląc się do Niej, nie zwątpisz. Myśląc o Niej, nie zmylisz się. Jej się trzymając, nie zginiesz. Pod Jej opieką nie doznasz lęku. Gdy cię prowadzić będzie, nie utrudzisz się. Gdy ci łaskawa będzie, dojdziesz do celu.’

I gdzie indziej: ‘Detinet Filium, ne percutiat, detinet diabolum ne noceat, detinet virtutes ne fugiant, detines merita, ne prereant; detines gratias, ne effluant’ – Maryja wstrzymuje Syna, by nie karał. Wstrzymuje szatana, by nie szkodził. Cnoty wstrzymuje, by nie uleciały; zasługi, by nie zginęły; łaski, by nie minęły’.

Są to słowa św.Bernarda, które wyrażają istotę wszystkiego, co powiedziałem. Gdyby istniał tylko ten jedyny motyw zachęty do tego nabożeństwa jako pewnego środka zachowania się w łasce Bożej i jej wzrostu, już powinienem go żarliwie pragnąć.

Prawdziwie wyzwolić swą duszę.

Nabożeństwo to czyni duszę prawdziwie wolną wolnością dzieci Bożych. Jeżeli z miłości do Maryi dusza oddaje się Jej dobrowolnie w niewolę, to Umiłowana Mistrzyni i Pani, przez wdzięczność, rozszerza nasze serca i sprawia, że dusza kroczy krokami olbrzyma drogą przykazań Bożych. Ona usuwa znużenie, uwalnia od smutku i skrupułów. Tego właśnie nabożeństwa nauczył Pan nasz Agnieszkę de Langeac (+1634), która zmarła w opinii świętości, jako pewnego środka uwolnienia się od wielkich trudności i niepokojów, w jakich się znajdowała. Powiedział do niej: ‘Stań się niewolnicą Mojej Matki i noś łańcuszek’ – co też uczyniła. Wtedy też wszystkie jej trudności ustąpiły.

Iść za radą Kościoła i przykładem Świętych.

Na potwierdzenie autentyczności tego nabożeństwa należałoby tu zebrać wszystkie bulle i odpusty papieskie, zalecenia biskupów, wyliczyć bractwa poświęcone Maryi, przykład wielu świętych i wielkich osobistości, które to nabożeństwo praktykowały. Lecz pomijam to wszystko milczeniem.

Pismo Święte

I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem». (Łk 12, 16-21)

O naśladowaniu Jezusa Chrystusa (III,17)

1. Chrystus. Synu, dozwól, abym z tobą czynił, co chcę; ja wiem, co ci jest potrzebnym. Ty myślisz, jako człowiek: i w wielu rzeczach czujesz wedle skłonności ludzkiej.

2. Uczeń. Panie, prawda to jest, co mówisz. Większa jest Twoja o mnie troskliwość, jak wszelkie staranie, które o sobie mieć mogę. Zbyt niepewnie stoi, kto wszelkiego o sobie starania nie powierzył Tobie. Panie, byle tylko prosta i szczera wola moja w Tobie na zawsze spoczęła, czyń ze mną wszystko, co Ci się tylko będzie podobało. Albowiem nie może być, jeno dobre, wszystko cokolwiek ze mną uczynisz. Jeśli chcesz, abym był w ciemnościach, bądź błogosławiony; jeśli chcesz, abym był w światłości, bądź znowu błogosławiony; jeśli mnie pocieszyć raczysz, bądź błogosławiony; a jeśli chcesz mnie utrapić, bądź zarówno zawsze błogosławiony.

3. Chrystus. Synu! tak być powinieneś, jeśli ze mną być i chodzić pragniesz. Powinieneś być tak skorym do cierpienia, jak do radowania się. Powinieneś tak chętnie przyjąć ubóstwo i nędzę, jak dostatek i bogactwo.

4. Uczeń. Panie! chętnie zniosę to wszystko, co tylko na mnie dopuścić zechcesz. Zarówno chcę przyjąć z ręki Twojej dobre i złe, słodycz i gorycz, smutek i wesele, i dzięki Ci składać za wszystko, co mi się przydarzy. Strzeż mię od wszelkiego grzechu, a nie będę się bał ni śmierci, ni piekła. Byleś mię tylko nie odrzucił na wieki, i nie wymazał z księgi żywota, żadne utrapienie, jakiebykolwiek na mnie spadło, szkodzić mi nie będzie.

Modlitwy

Przybądź Duchu Święty

Przybądź Duchu Święty,
Spuść z niebiosów wzięty,
Światła Twego strumień.
Przyjdź Ojcze ubogich,
Dawco darów mnogich,
Przyjdź Światłość i sumień.
O najmilszy z Gości
słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.
W pracy Tyś ochłodą
W skwarze żywą wodą
w płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Podaj Twej potędze!
Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędza.
Obmyj, co nie święte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę!
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
w Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa.
Daj szczęście bez miary.

Ave Maris Stella

(zamiast po Polsku można po łacinie)

1. Witaj, Gwiazdo morza,
Wielka Matko Boga,
Panno zawsze czysta,
Bramo niebios błoga.

2. Ty, coś Gabriela
Słowem przywitana,
Utwierdź nas w pokoju,
Odmień Ewy miano.

3. Winnych wyzwól z więzów,
Ślepym powróć blaski.
Oddal nasze nędze,
Uproś wszelkie łaski.

4. Okaż, żeś jest Matką,
Wzrusz modłami swymi
Tego, co Twym Synem
Zechciał być na ziemi.

5. O Dziewico sławna
I pokory wzorze,
Wyzwolonym z winy
Daj nam żyć w pokorze.

6. Daj wieść życie czyste,
Drogę ściel bezpieczną,
Widzieć daj Jezusa,
Mieć w Nim radość wieczną.

7. Bogu Ojcu chwała,
Chrystusowi pienie,
Obu z Duchem Świętym
Jedno uwielbienie. Amen.


zamiast po Polsku można po łacinie:

1. Ave, maris stella,
Dei Mater alma,
Atque semper Virgo
Felix coeli porta.

2. Sumens illud Ave
Gabriélis ore,
Funda nos in pace,
Mutans Hevae nomen.

3. Solve vincla reis,
Profer lumen caecis,
Mala nostra pelle,
Bona cuncta posce,

4. Monstra te esse Matrem,
Sumat per te preces,
Qui pro nobis natus,
Tulit esse tuus,

5. Virgo singuláris,
Inter omnes mitis,
Nos culpis solútos,
Mites fac et castos.

6. Vitam praesta puram
Iter para tutum,
Ut vidéntes Jesum,
Semper collaetémur.

7. Sit laus Deo Patri,
Summo Christo decus
Spiritui Sancto,
Tribus honor unus. Amen.

 
 

Wersja do odsłuchania: